Gabriele Oriali kierownik pierwszej drużyny Interu udzielił wywiadu, w którym mówi m.in. o swoim powrocie do Interu, o dokonaniach Interu na tym etapie sezonu, o pracy z Antonio Conte oraz o powrocie Zlatana Ibrahimovicia do Serie A. Wywiad ten ukazał się na oficjalnej stronie klubu.
- Naprawdę cieszę się, że tutaj jestem, ponieważ powrót tutaj traktuje jak powrót do domu. Nie mogłem się tego doczekać. Spędziłem 30 lat mojego życia w Interze. Cała moja rodzina wspiera Inter, a ja tutaj ukształtowałem się jako człowiek. Mam naprawdę silną więź z tym klubem.
- W tym momencie pełnię dwie funkcje. Jest to wymagające, ale daje mi wielką satysfakcje. Wybór ten był uzgodniony z prezydentem FIGC, Graviną oraz Roberto Mancinim. Będę pełnił swoje obowiązki w reprezentacji do Mistrzostw Europy, później zobaczymy co się stanie.
- Obecnie przekraczamy oczekiwania. Nie sądziliśmy, że na tym etapie sezonu, będziemy na szczycie tabeli. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale podróż którą do tej pory odbyliśmy, była pozytywna. Mieliśmy w tym czasie wiele kontuzji w drużynie i rozegraliśmy dużo spotkań, ale na razie wszystko układa się dobrze. Postaramy się utrzymać wysoki poziom tak długo jak to będzie tylko możliwe, ale nie będzie to łatwe, ponieważ mamy mocnych konkurentów.
- Jeśli chodzi o nadchodzące mercato to jesteśmy zadowoleni z tego co mamy. To świetna grupa. Staliśmy się zespołem i mamy zaufanie do swoich piłkarzy. Ponadto mamy wyjątkowego trenera, który zawsze chce osiągnąć maksimum. Chcielibyśmy, żeby zawodnicy którzy tutaj przyjdą zdawali sobie sprawę, że będą musieli tutaj w pełni poświęcić się dla wspólnej sprawy i wiedzieli, że będą musieli ciężko pracować. Mamy swoje cele.
- Nasze wyniki mówią za Conte. Jest zaangażowany w projekt. Przyszedł z właściwą mentalnością i chęcią wpłynięcia na Inter. On chce zostawić tutaj ślad po sobie. Oczekiwania klubu są bardzo wielkie. Potrzebny jest czas.
- Cieszę się z powrotu Zlatana. Mamy ze sobą świetne relacje i wspaniałe wspomnienia. Najlepsze z nich jest związane z meczem Parma - Inter. Był kontuzjowany, ale wszedł na boisko i powiedział, że strzeli gola i zdobędziemy Scudetto. Był wierny swoim słowom.
Komentarze (6)
O ile dobrze kojarzę fakty - nie było mu chyba z Brancą po drodze i wtedy odszedł?