"Jestem zachwycony rolą trenera Interu. Liga Mistrzów nadal jest naszym celem, mamy wiele czasu by ją sobie zapewnić" - między innymi takie mocno optymistyczne słowa padły z ust nowego trenera Interu Mediolan. Stefano Pioli został dziś przedstawiony mediolańskim dziennikarzom w ośrodku szkoleniowym w Appiano Gentile.
- Bardzo się cieszę, ze zostałem trenerem Interu. Wiem, że wiążę się to z ogromną odpowiedzialnością - dam z siebie wszystko co jestem w stanie zrobić dla tego klubu i Waszych barw.
- Moją filozofię sprowadziłbym do tego, że staram się wyciągać z zawodników wszystko co są w stanie dać drużynie. Od zeszłego tygodnia rozmawiałem z Interem. Sprawy potoczyły się zupełnie naturalnie. Do klubu przychodzi ze mną zgrany zespół świetnych specjalistów. Pracoholików, z którymi rozumiem się bez słów i którzy dobrze wiedzą jak piękna i nieprzewidywalna jest piłka nożna. Jak najszybciej ocenimy sytuację w zespole, jako pierwsze z pewnością uda nam się wychwycić ewentualne braki w przygotowaniu fizycznym.
- Walter Samuel? Z Walterem spotykałem się jeszcze na boisku. Zawsze uważałem go za wspaniałego profesjonalistę, który zarazem wnosi do drużyny wspaniały pierwiastek ludzkich zasad. Jestem szczęśliwy, że dołączy do mojego sztabu - pomoże wzrosnąć nam wszystkim.
Trener, pytany przez dziennikarzy, poruszył temat poszczególnych zawodników, których miał już okazję poznać na pierwszej sesji treningowej:
- Zawsze uważałem Antonio Candrevę za bardzo dobrego gracza. Tutaj z pewnością jest nieco inaczej niż podczas naszej pracy w Rzymie, wiem jednak że Antonio dobrze się prowadzi i jego forma może być jeszcze lepsza. Zawsze wspierałem go w tym co robi, będę od niego wiele wymagał.
- Ever Banega to bardzo inteligentny piłkarz. Jego poruszanie się po boisku jest bardzo dobre, w każdej sytuacji wie jak przesuwać się w stronę bramki przeciwnika. Dla trenera to zawsze duży atut mając w kadrze zawodnika o takich umiejętnościach.
- Dla mnie to świetne, że mogę być trenerem takiego piłkarza jak Mauro Icardi. On jest bardzo ważny dla Interu, to piłkarz wielkiego formatu, z ogromnym talentem i zmysłem strzeleckim. Może być wzorem dla każdego jeśli chodzi o postawę tak na boisku jak i poza nim.
Pioli przerwał jednak takie rozważania, skupiając się na tym, że kluczowa jest gra drużyny jako kolektywu, a nie poszczególnych gwiazd w kadrze.
- Jako zespół mamy wiele jakości wśród zawodników ofensywnych w ataku i linii pomocy. Musimy jednak popracować nad tym żeby zwiększyć liczbę możliwości we właściwym momenciem meczu. Swoje decyzje personalne podejmę po kilku sesjach treningowych w pełnym składzie. Każdy kto może nam pomóc wygrywać mecze dostanie swoją szansę. Sukces uda nam się osiągnąć tylko poświęcając się w całości drużynie, cięzko pracować na siebie nawzajem. Sam talent nie wystarczy. Chcę zawodników grających dla swoich barw z całym sercem. Musimy czerpać energię z naszych fanów, a później oddawać im ją naszą grą na boisku. Oni na to zasługują.
- Przed nami pracowity miesiąc. Zaczynamy meczem derbowym 20. listopada, następnie czeka nas 8 spotkań w przeciągu miesiąca. Dysponujemy szeroką kadrą ale warunki sprzyjają do tego żeby każdy dostał możliwość zaprezentowania swoich umiejętności. Żeby regularnie punktować potrzeba odpowiedniej mentalności. Jestem przekonany, że szybko uda mi się zweryfikować komu w ogóle chce się grać i cieżko pracować na to żeby w każdym meczu zdominować przeciwnika. Technicznie mamy przecież umiejętności na bycie topowym zespołem.
- Celem Interu jest stale powrót do rozgrywek Ligi Mistrzów, mamy wiele czasu żeby ją sobie zapewnić - Właściciele klubu i Prezydent z pewnością na to zasługują. Do tej pory uzyskałem każdy rodzaj wsparcia na jaki mogłem liczyć jako trener. Wszyscy mamy świadomość, że to co nas czeka nie będzie łatwe ale można to osiągnąć ciężką pracą każdego dnia. Ze swojej strony postaram się żeby udało nam się to osiągnąć jak najszybciej.
- Piłka nożna sprowadza się do Twojego zaangażowania i podejścia do każdego kolejnego meczu. Na szczęście przerwa reprezentacyjna pozwoli mi lepiej poznać całe środowisko. Zobaczyłem już całą imponującą infrastrukturę, przede mną jednak nadal spotkania z wieloma osobami, minie chwilę za nim wszystkich poznam osobiście. Drużyna w komplecie stawi się w Appiano dopiero kilka dnia przed Derbami - na razie niczego nie planujemy ani z góry nie zmieniamy.
- Codzienny trening przez pełny tydzień daje Ci możliwość podejścia do zbliżającego się meczu w odpowiadającym twojej drużynie rytmie. Ja chcę widzieć agresywny futbol, a więc nad tym się skupimy. Zawodnicy muszą poprawić swoje poruszanie się bez piłki ale także jej rozgrywanie. Musimy stać się pewniejsi siebie, szybsi i mniej przewidywalni kiedy mamy piłkę przy nodze.
- Kiedy rozmawiałem z przedstawicielami Interu, zrozumiałem że oni nie chcą tylko powrotu normalności - oni chcą więcej. Mam nadzieję, że uda mi się wydobyć potencjał z tego zespołu i na koniec sezonu będziemy mogli powiedzieć, że odmieniłem jej oblicze, a nie tylko dopłynąłem do portu na dryfującym statku.
Na koniec trener podziękował wszystkim, którzy pozwolili mu się znaleźć tu gdzie teraz jest:
- Podczas mojej przygody z piłką moim trenerem był Giovanni Trapattoni, który nauczył mnie chyba najwięcej ze wszystkich. Zawsze jednak należy pisać własną historię i podejmować własne decyzję. Zdaję sobie sprawę, że teraz jestem w jednym z najbardziej utytułowanych klubów w Europie, nie uważam jednak żeby presja była czymś złym. Ta posada przyszła na najlepszym możliwym etapie mojej kariery, jestem pewny siebie. Zawsze będę miał również w pamięci to jak traktowano mnie w Parmie, bardzo za to dziękuje. Teraz ani mój kontrakt ani przyszłość po sezonie nie ma znaczenia - skupmy się na Interze. Dam z siebie 100% i tego samego oczekuje od drugiej strony.
Komentarze (10)
Żółci chłopcy w kwiecie wieku z bogatym doświadczeniem bizensowym dostali od tatusiow klub do zabawy