
Arrigo Sacchi wypowiedział się dla mediów po rozdaniu pucharu Viareggio Cup, który trafił w ręce Interu. Jego komentarz szybko spowodował burzę w mediach.
- Nie jestem rasistą i na pewno moja historia trenerska na to wskazuje, ale kiedy patrzę na turniej Viareggio chciałbym zauważyć, że jest tutaj zbyt wielu czarnych zawodników, nawet w zespołach Primavera. Włochy tracą swoją godność i dumę, nie powinni mieć zespołów składających się z 15 cudzoziemców.
Następnie trener wystosował sprostowanie do La Gazzetta dello Sport.
- Zostałem błędnie zinterpretowany. Powiedziałem tylko, że widziałem grę z zespołem, który w polu ma czterech czarnych graczy. Moja historia jest jasna, trenowałem zawodników różnych narodowości, zarówno w Mediolanie jak i w Madrycie. Chciałem zwrócić uwagę na to, że tracimy tożsamość narodową.
Komentarze (23)
Sacchiemu chodzi mniej więcej o to, a za chwilę gwiazdami reprezentacji mogą stać się: Mastour, El Hilali, Lamas Acuna, Perdo Gomes, Mel Taufer i szereg innych dzieci imigrantów.
@IM99,
i jeszcze Berardi i jeszcze Rugani i jeszcze Romagnoli i jeszcze byśmy trochę znaleźli.
@lukaszkniola
Sam chłopie chyba nie wiesz, co piszesz. Chyba, ze interesuje Cię tylko klub, a kibice już nie. Akurat Lazio i Inter to najlepsza zgoda we Włoszech. Poza tym Boys San, Viking Inter czy IRRIDUCIBILI raczej też mają bardzo podobne zdanie. Może kibice Interu to nie jest Hellas Verona, gdzie celtyk czy swastyka to jak dowód osobisty, że każdy ma swoją, ale również są dość dość po prawej stronie. A właśnie Milan jest klubem o pochodzeniu robotniczym stojącym z lewej strony polityki.
To przecież nie jego wina, że sie urodził czarny, to co ma teraz zrobić, wyjechać grać w piłkę do Kenii, żeby Włosi nie zatracili tożsamości narodowej, mimo, że jest lepszy od tych rdzennych Włochów?
Tym bardziej, że, IMHO, Nadia zazwyczaj pisze jedne z bardziej sensownych komentarzy na tym portalu.