
Już jutro o godzinie 18:00 Inter podejmie na własnym stadionie drużynę Torino FC. Czy Nerazzurrim uda się wreszcie pewnie wygrać mecz i zachować czyste konto? A może będzie to jedno z ostatnich spotkań na ławce trenerskiej Interu Simone Inzaghiego? Odpowiedź na te i inne pytania powinniśmy poznać jutrzejszego wieczoru.
Zadyszka już na samym początku sezonu?
Inter od rozpoczęcia obecnego sezonu wygląda na nieobecny. Podopieczni Simone Inzaghiego podczas meczów sprawiają wrażenie, jakby myślami byli gdzieś daleko poza murawą. Defensywa, która w ostatnich latach była pewnym punktem Nerazzurrich, popełnia błędy rodem drużyn okręgowych. Atak, który wydawać by się mogło przed sezonem, został wzmocniony, ma ogromne problemy z wykańczaniem akcji. Liderzy zespołu, którzy powinni wziąć na swoje barki odpowiedzialność w trudnych momentach spotkań, zamiast tego wolą wymachiwać rękami i wprowadzać napiętą atmosferę w drużynie. Czy tak powinna wyglądać drużyna, która chce walczyć w tym sezonie o Scudetto? Zdecydowanie nie. Wydaje się, że Inzaghi ma już coraz mniej czasu, aby przekonać do swoich wyborów zarówno kibiców jak i zarząd. Mecz z Torino może być tym, po którym albo uda się wyjść z kryzysu, jaki niewątpliwie dopadł Nerazzurrich i odsunąć na chwilę od siebie uwagę mediów, albo popaść w jeszcze większy - być może bardzo poważny w skutkach - dół.
Dobry start drużyny Ivana Jurica
W nieco innych nastrojach do tego spotkania przestępować będzie drużyna z Turynu. Podopieczni Ivana Jurica radzą sobie nad wyraz dobrze i zajmują obecnie 6. miejsce w tabeli Serie A. Byki jak dotąd doznały tylko jednej porażki - przegrana 1:3 z Atalantą - a udało im się chociażby zremisować z Lazio. Bardzo dobrze odnalazł się w zespole Nikola Vlasic. Zawodnik sprowadzony przed sezonem z West Hamu zdobył już w tym sezonie 3 gole i niewątpliwie będzie chciał powiększyć swój dorobek w meczu na Stadio Giuseppe Meazza.
Absencje
W drużynie gospodarzy na pewno nie zobaczymy Dalberta oraz Romelu Lukaku (obaj kontuzjowani).
Goście natomiast będą musieli sobie poradzić bez Mohameda Faresa, Samuele Ricciego oraz Alekseya Miranchuka (wszyscy kontuzjowani).
Przewidywane składy
Inter (3-5-2): Handanovic; Skriniar, De Vrij, Bastoni; Darmian, Barella, Brozovic, Calhanoglu, Dimaro; Dzeko, Lautaro Martinez.
Torino (3-4-2-1): Milinkovic - Savic; Djidji, Buongiorno, Rodriguez; Lazaro, Lukic, Linetty, Vojvoda; Vlasic, Radonjic; Sanabria.
Historia spotkań
Ostatnie mecze pomiędzy Interem a Torino zazwyczaj były obfite w bramki. W ostatnich pięciu bezpośrednich spotkaniach aż czterokrotnie obie drużyny strzelały gole a ilość bramek, jaka padała również robi wrażenie - 16, co daje średnio ponad 3 gole na mecz.
Transmisja
Spotkanie transmitowane będzie na kanale Eleven Sports 1.
Komentarze (5)