
Jak donosi dzisiejsze Tuttosport Inter ma pierwszego kupca - jest nim Vivek Ranadive, właściciel klubu NBA Sacramento Kings.
Informacja znalazła się na pierwszej stronie dzisiejszego Tuttosport: Vivek Yeshwant Ranadivé jest zainteresowany kupnem Interu. Cena wywoławcza to 1,2 mld dolarów. Vivek to 64-letni biznesmen, który majątek zbił w branży oprogramowania. Ranadivé od 2013 roku jest właścicielem klubu NBA Sacramento Kings - 2 lata temu został przez The Athletic wybrany najgorszym właścicielem klubu w NBA.
Sytuację o zmianie właściciela skomentował po raz kolejny Fabrizio Biasin:
Po ostrożnej weryfikacji oto czego się dowiedziałem: Zhangowie chcą sprzedać klub. Cena jest bardzo wysoka, taka sama jak Milanu - 1.2 mld dolarów. Prędzej czy później zmiany nastąpią. W tym przypadku jest to raczej prędzej. Myślę, że to bardzo ważna wiadomość, bo znaczy to, że Zhangowie postanowili iść naprzód i otworzyć się na kupców. Hipoteza zmiany właściciela jest bardzo konkretna i myślę, że fanom Interu to się spodoba.
[aktualizacja]
calciomercato.com twierdzi, że Steven Zhang poleciał do USA, by spotkać się z Vivkiem Yeshwantem Ranadivé.
Komentarze (36)
Gdy zaczął się cyrk z BLM (i Cousins sprowokował jakiegoś białego komentatora) przestałem NBA oglądać a Kings kibicować.
Potrzebujemy nowego właściciela, ale czy akurat tego
Pozdr.
a ten jakiś biały komentator to Grant Napear, on został wyrzucony po 32 latach bodajże z pracy w Sacramento bo powiedział "All Lives Matter" zamiast BLM które tak manifestował Cousins xD no ale to lewicowa Kalifornia, więc to było do przewidzenia
Było tyle draftów, a oni zwykle źle wybierali.
Jak juz się udało pozyskac T. Evansa czy D. Cosuisna to i tak źle im dobierali partnerów.
Tak więc, sceptyczny jestem co do ich właściciela w Interze.
Pozdr.
Nie ma sensu chwalić Chińczyków pod niebiosa, ale faktem jest, ze oni mieli dobry pomysł na klub i nie ich wina jest, ze Xî postanowił pokazać miejsce w szeregu firma patrzącym za bardzo na zewnątrz Chin.
Gdy Inter wpadnie w rece jakiegoś dziada pokroju Thohira, wrócą transfery zawodników klasy C, a następnie choragiewki będą tęsknić za Zhangiem.
To jest gość, który zatrudnia ludzi bez pojęcia, gdy jest źle to on ma to w dupie i nie reaguje bo ma "ważniejsze" rzeczy do roboty, atmosfera w klubie jest fatalna o czym mówili publicznie zawodnicy czy pracownicy. Nic w tym klubie nie może być zrobione bez jego zgody, choćbyś nie wiadomo kim był i jakie byś miał obowiązki, co utrudnia mocno funkcjonowanie klubu. Do Sacramento nie chcą przychodzić najlepsi zawodnicy, nawet ci młodzi w drafcie nie chcą trafiać do Kings, bo wiedzą jaka to jest chaotyczna organizacja i nie chcą sobie psuć kariery. Nie bez powodu został wybrany najgorszym właścicielem, to jest gość, którego nie mogę się doczekać aż sprzeda Kings komuś innemu, a nie żeby on teraz jeszcze w pakiecie brał Inter i robił z niego drugie Sacramento.
Trzy lata pod rząd 12 miejsce w konferencji zachodniej xD
Dajcie spokój z Vivkami. Niech trafi się poważny inwestor.
obejrzyj nawet na kanale sportowym program o NBA, albo posłuchaj wypowiedzi Noculaka lub Michałowicza, Sacramento to klub mem, wg wielu najgorzej zarządzany zespoł w ostatnim 10leciu