
Holenderski zawodnik Tottenhamu Hotspur, Rafael Van der Vaart, nie może doczekać się starcia z Interem Mediolan w ramach fazy grupowej ligi mistrzów. Wszystko za sprawą Wesleya Sneijdera, odwiecznego rywala ale i przyjaciela Van der Vaarta.
-Wesley jest dobrym przyjacielem, dużo ze sobą rozmawiamy. Nie mogę się doczekać pojedynku z nim. Niestey, w najbliższym spotkaniu w Mediolanie mnie nie będzie (Van der Vaart nie zagra w pierwszym meczu pomiędzy Interem a Spurs z powodu czerwonej kartki, jaką zobaczył w meczu z Twente Enschede - przyp. red.), jednak wyślę mu wiadomość przed meczem. Moi koledzy muszą uważać na niego, jest w świetnej formie.
Komentarze (5)
W tym sezonie finał Ligi Mistrzów to Schalke - Tottenham, natomiast Ligę Europy wygra Besiktas. HAHAHAHAHHAHAHAHAAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAH­AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAH AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHAHAHAHAH­AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA<img src="/files/emoticons/21" alt="<lol2>" />
,,Wesley jest dobrym przyjacielem, dużo ze sobą rozmawiamy,, gdyby ktos jeszcze mial watpy ze sie nie lubia, to Wes i Persie nie przepadaja za soba, a Ci panowie widac dogaduja sie dobrze