
34 mecz bez porażki Bayernu w fazie grupowej Ligi Mistrzów stał się faktem - Inter musiał uznać wyższość gospodarzy, którzy finalnie pokonali gości z Mediolanu 2:0 po trafieniach Pavarda oraz Choupo-Motinga. W drugim spotkaniu Grupy C Viktoria Pilzno musiała uznać wyższość Barcelony i przegrała 2:4.
Inter od pierwszych minut odważnie zaatakował gospodarzy tego spotkania. W 7. minucie strzałem sprzed pola karnego popisał się Nicolo Barella, ale dobra interwencja Ulreicha uratowała skórę Bawarczyków. Przy drugiej próbie w wykonaniu Włocha kontakt ręką z piłką zaliczył Sadio Mane. Sytuacja była długo analizowana, bowiem ewentualne przewinienie skutkowałoby rzutem karnym. Po weryfikacji VAR zdecydowano, że Inter otrzyma tylko rzut rożny. W 26. minucie niesamowicie groźną akcję przeprowadził Inter. Robin Gosens na ostatnich siłach dograł piłkę w pole karne Ulreicha, a tam na wślizgu do bramki próbował skierować ją Lautaro Martinez. Argentyńczyk jednak znacznie przestrzelił. Chwilę później fatalny błąd popełnił de Vrij, z kontrą ruszył Choupo-Moting i Mane, ale finalnie górą okazał się Matteo Darmian. W 32. minucie Benjamin Pavard otworzył wynik spotkania. Dośrodkowanie Kimmicha na głowę Francuza zakończyło się utraconą bramką podopiecznych Simone Inzaghiego. Bayern otrząsnął się z początkowych problemów i już trzy minuty później przed dogodną sytuacją stanął Mane. Tym razem górą był Andre Onana, który pewnie wyłapał futbolówkę. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy kameruński bramkarz Interu po raz kolejny ratował skórę kolegów z drużyny - tym razem Onana dobrze interweniował przy strzale Comana. Do przerwy wynik nie uległ zmian. Bayern 1, Inter 0.
Partita in ⏸️
— Inter (@Inter) November 1, 2022
Forza ragazzi 💪#FCBInter #BayernInter #UCL #ForzaInter pic.twitter.com/msEQuJfCW7
Drugą połowę meczu Inter rozpoczął od bramki. Dośrodkowanie Asllaniego z rzutu rożnego wykorzystał Acerbi, ale... zawodnicy Interu byli na ewidentnej pozycji spalonej. Bramka musiała być anulowana. W 60. minucie spotkania na murawie zameldowali się Calhanoglu, Mkhitaryan oraz Dzeko. Zmienili zmęczonych Barellę, Gagliardiniego oraz Martineza. W 62. minucie fantastycznym trafieniem popisał się Chuopo-Moting, ale sędzia odgwizdał spalonego. W 69. minucie w pole karne wparował Jamal Musiala, ale jego strzał znalazł się w bezpiecznych rękawicach Andre Onany. Minutę później z dystansu Ulreicha przetestował Mkhitaryan, ale ten zdał test bez większych problemów. W 72. minucie fenomenalny strzał z dystansu zaliczył Choupo-Moting, który wpakował futbolówkę prosto w okienko bramki strzeżonej przez Andre Onanę pozostawiając Kameruńczyka bez szans na obronę. Już chwilę później Bayern przeprowadził kolejną niezwykle groźną akcję i tylko kilka centymetrów dzieliło Onanę od trzeciego wyciągnięcia piłki z siatki. Na kwadrans przed końcem na murawie zameldował się Skriniar oraz Carboni. Zajęli miejsce de Vrija oraz Correi. Bayern do końca szukał szansy na trzecią bramkę, ale na szczęście bezskutecznie. W ostatnich minutach szansę na zdobycie bramki honorowej miał Edin Dzeko, ale strzał głową minął bramkę strzeżoną przez Ullreicha.
#BayernInter termina 2-0. #FCBInter #UCL #ForzaInter pic.twitter.com/Qx3vYDhBRp
— Inter (@Inter) November 1, 2022
Bayern Monachium (4-2-3-1): 26 Ullreich; 40 Mazraoui (66' 42 Musiala), 5 Pavard, 2 Upamecano (46' 19 Davies), 44 Stanisic; 6 Kimmich, 18 Sabitzer; 11 Coman (76' 14 Wanner), 38 Gravenberch, 17 Mané (66' 7 Gnabry); 13 Choupo-Moting (73' 39 Tel)
Ławka: 35 Schenk, 8 Goretzka, 36 Janitzek, 37 Marusic, 46 Ibrahimovic.
Trener: Julian Nagelsmann.
Inter (3-5-2): 24 Onana; 36 Darmian, 6 De Vrij (76' 37 Skriniar) 15 Acerbi; 12 Bellanova, 23 Barella (60' 22 Mkhitaryan), 14 Asllani, 5 Gagliardini (60' 20 Calhanoglu), 8 Gosens; 10 Lautaro Martinez (60' 9 Dzeko), 11 Correa (76' 45 Carboni).
Ławka rezerwowych: 1 Handanovic, 21 Cordaz, 2 Dumfries, 32 Dimarco, 42 Curatolo, 47 Fontanarosa, 95 Bastoni.
Trener: Simone Inzaghi.
Arbiter: Kružliak
Asystenci: Hancko - Pozor
Czwarty arbiter: Ocenáš
VAR: Higler Asystent VAR: Millot
Komentarze (64)
184' - Correa
202' - Lautaro
W wczorajszym meczu:
Correa - m.in wypracowanie Gagli strzału w dogodnej sytuacji, kilka rajdów + dużo gry bez piłki = Neutralny występ
Lautaro - zmarnowana setka gdzie takie setki marnuje się raz na 10 prób + błąd w kryciu po czym wpadła bramka. tak naprawdę zawalił 2 gole
Tymczasem w komentarzach i na SB:
- Correa to nieudacznik, tragiczny zawodnik itp
- Lautaro mistrz, ta pusta bramka to nie była 100% sytuacja (każdy by nie trafił), to wina Inzaghiego, że mu źle zawiązał sznurówki i przez to się poślizgnął i padł gol.. w sumie to też wina Correi bo mógł pomóc Lautaro w kryciu
To co człowiek jest w stanie wyczytać na stronie to jest naprawdę kupa nie obiektywnej oceny i wylewania frustracji na konkretnych piłkarzy typu Coreea, Gags, Handanović, Dżeko itp.
Zawsze staram się patrzyć w miarę obiektywnie, ale jak ktoś nie daje MVP dla najgorszego gracza meczu zawodnikowi który marnuje prostego pustaka i po jego błędzie w kryciu zespoł traci bramkę, a próbuje wyżywać się na innych zawodnikach, którzy byli neutralni.. no to tylko świadczy o obiektywizmie takiej osoby i jej jakości ocen. Uwielbiam Lautaro i życzę mu jak najlepiej, ale wczoraj zagrał zdecydowanie najgorsze zawody (jego błędy były DECYDUJĄCE..) Nie Correa, nie Onana nie Gaglia, nie Bellanova (choć ten mocno o to walczył z LM)..
Niestety bardzo tutaj dużo wylewania żółci i frustracji na konkretnych zawodników i bronienie jakiś świętych krów. Statystyki i fakty to jedno, a ślepe uwielbienie to drugie. Fajnie ktoś tu podrzucał statystyki Dżeko vs Lautaro.. gdzie Lautaro wypada tragicznie na jego tle.. a wszyscy wiemy kto tu jest bohaterem a kto nieudacznikiem.. co tylko świadczy o jakości dyskusji.
Tylko jeśli mogę:
1. Z tymi golami na minutę to trzeba uważać bo może wyjść, że np.
Origi > Firmino
Chupo Moting > Lewy
Itd. Przykładów byśmy znaleźli sporo.
Lepiej chyba porównywać gości o podobnej liczbie minut.
2. Rzeczywiście ciekawe jest to, że ludzie twierdzą, iż Bellanova czy kto inny się nie nadaje, bo w jednym meczu się wywracał. A Lautaro jest zajebisty mimo, że potrafi mieć 8 meczow z rzędu bez bramki
3. Akurat co do Gagi, Correi i Handy to moim zdaniem pociąg w Interze już odjechał.
Pozdro
Nie wystarczy wyrazić swoją opinię, pokazując, że masz inne zdanie?
Sporo tu gości co uważają, że mają monopol na prawdę i oceniają non stop kto się kompromituje itd. Nieco to żałosne.
Ja np. wyrażam opinie zdecydowanie ale nie porwę się na stwierdzenia tego typu.
Np. z @maverik się nie zgadzam regularnie
Mam wrażenie, że sporo tutaj gości co liżą się po jajach i udowadniają swoją pseudo wyższość. Nie wiem po co. Daj znać po co?
Pozdro.
Patrząc na ilość meczy/minut które są w miarę miarodajne to pomimo, że Correa nie ma kozackich statystyk to lepiej wykorzystuje swój czas na boisku niż Lautaro.
Czasami mam wrażenie, że Dżeko (poniewierany w tamtym sezonie) czy Correa dostają specjalnie tak aby potem tragicznie grający Lautaro nie wyglądał tak źle na ich tle. Taka próba zaklinania rzeczywistości.
A już kuriozalne dla mnie jest to, że po meczu dosyć średnim dla Correi który jednak wypracował parę akcji (w tym super pozycje dla Gagli) jest on kozłem ofiarnymm, a zawodnik który spierniczył setkę i zawalił bramkę można powiedzieć... że rozegrał.. dobry mecz?
Correa gra średnio + ma przebłyski
Lautaro gra średnio + ma przebłyski. Ilość meczy bez bramki dla takiego napastnika grającego tak dużo to jednak w mojej opinii dramat. Lewy po 3 meczach bez bramek był nieraz ciśnięty, że ma jakiś wielki kryzys.
Nikogo nie będę przekonywał, ale naprawdę czasami źle się czyta niektóre mocno stronnicze opinie i ten czysty hejt na niektórych zawodników.
Oprócz tego nie odróżniasz hejtu od wyrażania opinii.
Np. Ja nie życzę Correi niczego złego
A zarząd ma chyba podobne zdanie:
1. Correa - jak tylko wpłynie rozsądna ofka Marotta go sprzeda, o czym słyszymy od lata. Także każdy widzi, że ten transfer to niewypał i trudno będzie to zmienić.
2. Gaga - nie przedłużymy z nim kontraktu bo gość nie dojeżdża. Do tego jak oglądałeś mecz, to nie widać, żeby bym jakiś zmotywowany żeby coś udowodnić. Regularnie truchta za przeciwnikami. Widać, że jest już pogodzony ze swoją sytuacją.
Dla niego i klubu lepiej byłoby pożegnać się zimą ale niestety nie ma takiej opcji, bo kontrakt w Interze za wysoki.
Co myślisz o takiej argumentacji? Widzisz gdzieś tu hejt?
Bo jak tak, to chyba trzeba to leczyć.
Pozdrawiam.
Nazywanie zasluzonej krytyki hejtowaniem to tak jak nazywanie rasista kogos kto powie ze murzyn jest czarny
Proponuję ankietę: najgorszy transfer za ery Suning:
1. Dalbert.
2. Lazaro.
3. Correa.
Jestem pewien, że jakby tym dwóm pierwszym dać 40 meczów (tyle ma Correa). Też by 5/7 dobrych meczów zagrali i jakieś liczby wykręcili z Sampdorią czy innymi.
Nie widzę sensu porywnywania go do wskazanych wyżej.
Żaden z rezerwowych nie wstanie z ławki po tym meczu.Wręcz odwrotnie.
Jak wróci Brozo i choćby 80% Lukaku to bedzie już dobrze.
Martwi tylko to że nasze wahadła to w tej chwili tylko błyski DiMarco,oraz fakt,że praktycznie
kazda kontuzja gracza z podstawy skutkuje tym ze na lawce siada amator pokroju Gagsa,Bellanovy Asllanieg czy Correi, ktorzy ten klub powinni ogladac jeszcze na PPV a nie z ławki.
Musiala pokazal dzis co znaczy utalentowany młodzik.
Dobra, olać już CL ,tera Juve .To obecnie nasz poziom i licze na calkiem odmienne widowisko w naszym wykonaniu😄
dezycje Inzaghiego OK - wszyscy z podstawy odpoczeli, zmiennicy zebrali troche minut przeiwko dobremu rywalowi bez presji i dowiedzielismy sie ze w 100% slusznie sa zmiennikami z ktorych sie malo korzysta. Nikt sposrod: Asslani, Bellanova, Gaglia, Gosens, Correa nie pokazal ze moze z miejsca wskoczyc do 1. skladu.
Na poziomie pokazal sie Darmian, Onana i Barella jak zwykle klasa, zly dzien Lautaro, a Acerbi udowadnia ze nie bez powodu czesto Inzaghi preferuje jego zamiast de Vrija. Na Juve jak wyjdziemy Skriniar-Acerbi-Bastoni to nie mozna miec pretensji ze de Vrij nie gra na srodku obrony.
Drugą rzecz jaką można było zobaczyć to jakim kolektywem jest Inter gdy gra w pełnym składzie, bo Lautaro czy Barella mieli spore problemy z wykazaniem się dzisiaj gdy wokół siebie mieli słabszych partnerów. Właścicwie to ciężko kogokolwiek wyróżnić dzisiaj, może delikatny plus dla Darmiana, Acerbiego i Barelli.
Moim zdaniem nikt nie zasługuje dzisiaj ani na pochwale ani na krytykę. Typowy sparing
Nie chodziło mi żeby zdominować Bayern na Allianz, ale żeby zagrać kilka fajnych akcji, tym bardziej, że początek spotkania był całkiem ok. Chciałem żeby każdy rezerwowy miał ze dwie akcje chociaż które można zapamiętać i po nich można liczyć, że będą rokować na przyszłość, a tutaj niestety, albo przejście obok meczu jak Correa czy Gaglia, albo straszna niepewność i chaos Bellanovy.
Szczerze jakby odpukać Inzaghi był zmuszony do wystawienia takiego składu w Serie A z jakimś średniakiem to ja bym mocno drżał o wynik.
Bayern grał na 80% a mógł nam wsadzić 5 bramek. Gdyby to była faza pucharowa i Bayern chciał zamknąć dwumecz. Mogłoby się skończyć pogromem zbliżonym do tego z Barcą.
Więc spokojnie, chociaż zgadzam się, Correa i Gaga się nie nadają.
Cała reszta pokazała jak dla mnie, że zasługuje na szansę i poważne minuty w rotacji.
Gosens powinien mieć asystę i inaczej teraz byłby oceniany. Bellanova nasz najaktywniejszy zawodnik w ataku i miał parę dobrych wejść.
To, że Asllani może być kozakiem to widzi prawie każdy.
Na koniec proponuję ankietę: najgorszy transfer za ery Suning:
1. Dalbert.
2. Lazaro.
3. Correa.
Myślę, że jakby tym dwóm pierwszym dać 40 meczów (tyle ma Correa). Też by 5/7 dobrych meczów zagrali i jakieś liczby wykręcili.
Ale Maverik ma tezę, że nie można rotować bo ławka jest za słaba na Salernitane i Sampdorie, więc ocenia ich po meczu... z Bayernem ;D haha.
Taki Bellanova, Correa czy Gagliardini w poprzednich meczach nic nie pokazali i wczoraj znow udowodnili ze sie nie nadaja. I co z tego ze gralismy z Bayernem? Wlasnie trzeba sie wykazac z kims mocniejszym a nie tylko z Sampdoria ze strefy spadkowej. Moglismy przegrac i 5-0, ale liczylo sie co pokaza zawodnicy.
184' - Correa
202' - Lautaro
To podsumowuje idealnie Twoją ocenę Correi
Dużo zmian, chyba kilka odpowiedzi. Asllani chyba najlepiej rokuje z rezerwy głębokiej.
Tucu i jego słynna waleczność na boisku nieustannie zachwyca Europę.
Bayern: 5 celnych, 5 niecelnych, 56% posiadania.
Inter: 1 celny, 1 niecelny, 44% posiadania.