Ostatnio na forum
-
Samodzielny wyjazd na mecz - kompendium wiedzy
mario1908, 10 maja, 23:55
-
Smutny powrót do przeszłości
Towarzysz, 01 maja, 15:23
-
Koszulki z okazji 20-go Mistrzostwa
tomintfan, 01 maja, 13:29
-
34. kolejka Serie A: Inter - Torino
Cinek, 29 kwietnia, 09:26
-
Stroje Turniejowe FDP - wpłaty
Messie, 24 kwietnia, 16:46
Shoutbox
jeszcze meczycho się zrobi
karny
sport się rozwija, a nie cofa
każdy wie że obecnie w NBA jest tak dużo talentu że liga aż chce dodać drużyny
owszem, ale też i była słabsza
Z pewnością liga NBA była bardziej fizyczna,intensywna,agresywna inne sędziowanie
mówisz tylko o Jordanie cały czas pomijając dokonania LeBrona
a LeBron to z amatorami konkurował?
Przerwał grę i jak wrócił 3 mistrzostwa z rzędu
Jordan mierzył się z Magik Johnson całym Lakers,Detroit ( Bad boys) Portland Drexler,Phoenix Barkley,Majerly...
ciężko też żeby Jordan przegrywał finału gdzie przez dwa lata sobie grał w baseball a końcówkę kariery spędzając w Wizards
to nie jest argument czemu LeBron w latach 90tych miałby być tylko dobrym wśród słabszych zawodników
Indiana -Knicks 34-11
6 mistrzostw,nigdy nie przegrał, NIGDY game 7,,brak argumentu?
Począwszy od olimpiady w Barcelonie
nie ma żadnych sensownych argumentów by tak było
Jordan wytyczył tory innym
LeBron w latach 90 byłby tylko dobry
Knicks,Indiana,Olajuwon,
Inne przepisy, kiedyś można w obronie było trzymać rękę na na plecach przy obronie