
Derby d'Italia - jedne z najbardziej znanych derbów w Europie. Na takie mecze jak ten, nikogo nie trzeba zbytnio motywować. W takich spotkaniach nie ma znaczenia długa passa zwycięstw czy lekki spadek formy - wygrywa ten, kto zostawi więcej serca na murawie. Jak będzie tym razem? Czy Simone Inzaghi kolejny raz pchnie do zwycięstwa swoich zawodników w tym jakże prestiżowym spotkaniu? Odpowiedź poznamy już jutro w godzinach późnowieczornych.
Odjęte punkty pomogły Juventusowi?
Bardzo wiele pisało się o tym, że po odjęciu 15 punktów w lidze, Bianconerim będzie bardzo ciężko się podnieść. Były plotki o możliwym odejściu niektórych zawodników oraz o tym, co dalej będzie z Juventusem, jeżeli nie uda im się awansować do przyszłorocznych europejskich pucharów. Wydawało się, że po takim ciosie gracze Massimiliano Allegriego złapią dołek i mało kto zakładał, że będą się wspinać w górę tabeli. Tymczasem, ku zaskoczeniu wszystkich, Juventus zaczął wygrywać mecz za meczem i są obecnie na 7. miejscu w lidze ze stratą tylko siedmiu punktów do Atalanty (La Dea ma rozegrane o jedno spotkanie więcej). W świetnej formie jest Angel Di Maria, do zdrowia powraca Federico Chiesa i wiele wskazuje na to, że Juventus jeszcze nie złożył broni w walce o wysokie miejsce w lidze.
Jaki Inter ujrzymy po awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów?
Podopieczni Simone Inzaghiego przyzwyczaili nas do tego, że świetne mecze przeplatają fatalnymi. W pierwszej połowie sezonu Nerazzurri kompletnie nie radzili sobie czołówką ligi, wygrywając z kolei z zespołami teoretycznie słabszymi. W drugiej połowie sezonu sytuacja jednak zmieniła się o 180 stopni i o ile z mocniejszymi drużynami udaje się zwyciężać, o tyle straty punktów z takimi zespołami jak Spezia czy Empoli powodują ból głowy każdego kibica Interu. Po pokonaniu FC Porto i awansie do 1/4 Ligi Mistrzów nastroje w zespole powinny być bardzo optymistyczne i oby również w jutrzejszym spotkaniu udało się zwyciężyć. Simone Inzaghi ewidentnie lubi grać z drużyną Juventusu, gdyż dotychczas udało mu się wygrać trzy z pięciu spotkań, kiedy był trenerem Interu.
Wyniki ostatnich meczów bezpośrednich
06.11.2022 Juventus 2:0 Inter
11.05.2022 Juventus 2:4 Inter
03.04.2022 Juventus 0:1 Inter
12.01.2022 Inter 2:1 Juventus
24.10.2021 Inter 1:1 Juventus
Prawodopodobne składy
Inter (3-5-2): Onana; Dambrosio, De Vrij, Acerbi; Darmian, Barella, Brozovic, Calhanoglu, Dimarco; Lukaku, Lautaro Martinez.
Juventus (3-5-2): Szczęsny; Danilo, Bonucci, Bremer; Kostic, Rabiot, Locatelli, Fagioli, Cuadrado; Vlahovic, Di Maria.
Transmisja
Spotkanie transmitowane będzie na kanale Eleven Sports 1.
Komentarze (49)
Fagioli, Soule, Gatti za mocni dla Interu
I popis niecelnych 100 podań to był na wiosne 22 z sasuolo
a jude to
Równia pochyła, a i tak pełno ludków tutaj masturbowało się po remisie z Porto udając, że to super mecz był i że ogółem jest przecież git.
Strzał barelli w szczesnego i zle przyjecie haksna, jakby dobrze przyjal to praktycznie rzut karny bo pilka byla centralnie na srodku
Zeby grac 352 trzeba miec ludzi jak James Hakan Perisic z topu czy Gosens z Ata, my ich nie mamy
Czas na nowy projekt, nowego trenera, co potrafi zmienic taktyke jak nie idzie...
Skończymy na 5 miejscu i odpadamy z Benfica. Tak to na dzisiaj wyglada. Nie widać światełka w tunelu na poprawę. Inzaghi nie ma już żadnego wpływu na te drużynę. Pada tez mit , ze potrafimy grać z mocnymi
Dzisiaj mieliśmy jedna sytuacje ( strzał Barelli ). Allegri ośmieszył Szymona , oddał nam piłkę a my byliśmy bezzębni , totalnie bez pomysłu. Taktyka 1000 wrzutek
Mega fartowne awanse w LM oślepiają niektórych.
Tak słabe Juve świętuje na naszym stadionie- w głowie się nie mieści to.
Na co tu czekać. Szymon jest do wywalenia w pakiecie za rączkę ze swoim Tucu waleczne serce.
Ale z tym slabym juve bym nie przesadzal, kilku graczy z rabiot na czele ma forme
Niestety 352 chocby nie wiem co sie działo
Danilo Acerbi Devrij Darmian Dumfries, do tego Brozo ktory jednak schematycznie wolno rozgrywa, to sie nie moglo udac
Lautaro niewidoczny, inzaghi nie umie w zmiany, lepiej juz bylo zostawic Lukaku, on chociaz z 2 akcje zrobil, jako jedyny walczyl z bremerem danilo
Teraz liczyc na troche szczescia i top 4 i jak najdalsze dojscie w lidze mistrzow, bo tam kazda runda to z dniem meczowym kolo 20 mln
I po sezonie, blagam, zadnych betonowych wlochow grajacych wiecznie swoją jedyną ulubioną taktyką
Tego dna nie przypudrują nawet superpuchary czy ćwierćfinał LM.
Nawet mnie to nie zdziwiło, przecież muszą juvkom oddac te 15 pkt
1.Te karne, uznane gole itp z Juve to jakaś dziwna sytuacja.
2 ręki + kolejna bardzo bliska, a on uznaje gola. Te interpretacje są mega dziwne i niespójne. Wczoraj karny dla Milanu po tym jak Leao nabija w nogę obrońcy i rykoszetem leci w rękę. MILIONY już takich karnych było anulowane bo po RYKOSZECIE nie ma uznają ręki.
2.Dumfries przy golu ustawił się jak jakiś amator na orliku. Nie dziwie się, że chłop za dużo nie gra jak ma takie podstawowe problemy.
3.Onana przy golu też był źle ustawiony.
Za nami przemawia wlasny stadion i dluzszy odpoczynek i dobry bilans meczy z czolowką notowany prze, Inzaghinho.
Minusy to braki kadrowe , szczytowy okres meczenia buly oraz bylo nie bylo dobra passa zlodziei.
Czyli wypisz wymaluj Lipnicka mode.