
Simone Inzaghi stoi przed trudnym wyborem przed sobotnim starciem z drużyną Lecce. Jak donosi La Gazzetta dello Sport, kluczowe pytanie brzmi: Mkhitaryan czy Frattesi?
Chociaż Ormianin nie zachwycił w ostatnim meczu przeciwko Genoi, to nadal jest jednym z najlepiej przygotowanych fizycznie piłkarzy Interu. Tymczasem Frattesi zaliczył niezłe wejście z ławki w tamtym spotkaniu. Pokazał się z dobrej strony i do tego zaliczył asystę przy drugim trafieniu Marcusa Thurama.
Inzaghi, który zwykle stawia na Mkhitaryana jako kluczowy element swojej układanki, może tym razem zmienić swoje podejście i tym samym rozważyć wprowadzenie roszad w składzie, dostosowując swoje wybory na podstawie aktualnej formy piłkarzy. Oznacza to, że Frattesi ma realną szansę, aby sobotnie spotkanie na Stadio Giuseppe Meazza rozpocząć od pierwszej minuty.
Komentarze (29)
Frattesi miał w tamtym sezonie tyle dobrych meczów ile Miki słabych, czyli mało. Dajmy Ormianinowi się rozkręcić tym bardziej, że jako jeden z niewielu przepracował w pełni całe precampionato.
Barella po odejściu Brozo poświęcił część swojej roli w ataku i tyrał jak koń w destrukcji. Z pewnością jeśli chodzi o jego grę do przodu nie był to jego wybitny sezon. Ale solidny Barella dalej zagrał lepszy sezon od tego niby super Mikiego.
Bądźmy uczciwi - rozumiem rozpływać się nad Hakanem czy Lautaro, którzy faktycznie byli zjawiskowi patrząc całościowo na cały sezon. Miki zagrał dobry sezon, ale nic więcej. A w zasadzie bardzo dobry początek sezonu, bo potem to bywało różnie.
To jest Twoje zdanie, że Barella zagrał lepszy sezon od Mikiego, bo ja nigdzie takiej opinii nie widziałem, chyba, że u takich użytkowników jak pluto czy pablo, którzy są uprzedzeni do Mikiego ze względu na wiek i oni to by najchętnej non stop grali tym kto jest młodszy.
Ja jakbym miał oceniać zawodników za poprzedni sezon to Hakan 10/10, Miki 9/10, Barella 8/10, Frattesi 7/10. Ormianin zagrał bardzo dobry sezon, a Hakan genialny i takie jest moje zdanie. Barella za to mocno spuścił z tonu i było to widać, ale nadal byl lepszy od takiego Frattesiego, który znikał od 1 minuty i jedynie dawał coś z ławki.
Co do Frattesiego - argumenty, które podajesz są moim zdaniem zwyczajnie nietrafione i naciągane pod tezę. Frattesi zagrał 9 lub 10 meczów od 1 minuty. Były to mecze w fazie grupowej LM, gdzie grał z innymi rezerwowymi, bo tak rotował Inzaghi w zeszłym sezonie. Podstawa na ligę + mocne rotacje w LM. Resztę meczów Frattesi od 1 min zagrał jak już było scudetto zaklepane a nasza gra wyraźnie siadła i było tylko odliczanie do końca sezonu. Jeśli nie widzisz różnicy między graniem z rezerwowymi a graniem z najlepszymi zawodnikami co 3 dni po 90 min to ja nie potrafię już tego łatwiej rozrysować. I chcesz mi powiedzieć, że Miki zagrał cały równy super sezon na wysokim poziomie ? No nie było tak. A i tak grał po 90 min, mógł mieć słabsze mecze i nie ponosić z tego powodu żadnych konsekwencji. Jak Frattesi zagrał raz na miesiąc od 1 min to były oczekiwania, że pokaże nie wiadomo co. Piłkarze potrzebują regularności.
Co do oceny Barelli nie będę się odnosił, swoje zdanie wyraziłem już wcześniej. Jakieś wmieszanie w naszą dyskusje plutów czy pablów to nie wiem co ma na celu.
Jeśli oglądałeś uważnie mecz z AM w Madrycie, to powinieneś wiedzieć dlaczego nie można robić z Mikiego kluczowego zawodnika zespołu.
Z Lecce powinniśmy pewnie wygrać zarówno w składzie z Mikim jak i Frattesim. Ty twierdzisz, że musimy wygrać co jest oczywiste - ale potrzebujemy do tego Mikitarjana, co jest teoria irracjonalna.
I skoro Frattesi nie zasłużył sobie na więcej szans od 1 min w zeszłym sezonie, to czym Miki zasłużył sobie po Genoi? Tym, że 5 miesięcy temu grał dobrze ? Bo Frattesi dał bardzo dobra zmianę z Genoa. To gramy za zasługi czy ostatni mecz i forma decyduje ? Czyli Miki może zagrać słaby mecz i jest ok, dalej pierwszy skład a Frattesi nie ?
xD no sory, ale to Ty ustalasz czym jest prawda?
"Frattesi zagrał 9 lub 10 meczów od 1 minuty. Były to mecze w fazie grupowej LM, gdzie grał z innymi rezerwowymi, bo tak rotował Inzaghi w zeszłym sezonie. "
Frattesi grał w LM z Hakanem i Mikim od początku, za wyjątkiem Benfiki gdzie Inzaghi całkiem odpuścił ten mecz. Frattesi wyszedł w pierwszym składzie na Empoli, zagrał dno, potem z Violą zagrał jeszcze wieksze dno. Z Lecce mecz mu wyszedł to przyznam. W LM, z Salzburgiem bardzo dobrze i dno, z Benfiką gdzie były pełne rezerwy dobrze czyli jednak z drugim garniturem też potrafi grać no i z Sociedad słabo. Czyli do maja wyszły mu jakieś 2-3 mecze od początku na 7. Rzeczywiście, jest czego żałować.
"Piłkarze potrzebują regularności."
Powiedz to De Vrijowi albo Bisseckowi. Oni jakoś nie mają problemu z miejsca zagrać bardzo dobrego meczu.
"Jeśli oglądałeś uważnie mecz z AM w Madrycie, to powinieneś wiedzieć dlaczego nie można robić z Mikiego kluczowego zawodnika zespołu."
A to ten mecz to jakiś wyjątkowy? reszta meczów to były o nic, tylko liczy się jeden mecz w Madrycie? Przecież za ten mecz to można było jedynie Sommera wyróżnić. Pavard zrobił babola to rozumiem, że też nie można na nim polegać? Poza tym ja nie napisałem, że Miki jest kluczowy. Kluczowy to jest Lautaro czy Hakan, a Miki to jest bardzo ważny element układanki.
"Z Lecce powinniśmy pewnie wygrać zarówno w składzie z Mikim jak i Frattesim. Ty twierdzisz, że musimy wygrać co jest oczywiste - ale potrzebujemy do tego Mikitarjana, co jest teoria irracjonalna."
Tak bo musimy wygrać, a nie rotować w sierpniu, więc potrzeba postawić na zawodnika, który od 1 minuty ma mniejsze szanse, że się zbłazni, a takim według mnie jest Mkhitaryan.
"To gramy za zasługi czy ostatni mecz i forma decyduje ? Czyli Miki może zagrać słaby mecz i jest ok, dalej pierwszy skład a Frattesi nie ?"
Ostatni mecz, forma ale i też jak Ty to nazwałeś zasługi. Lautaro zagrał słabo z Genoą, ale nie sadzam go na ławkę od razu i to samo jest z Mikim, bo pamiętam co grali wcześniej i wiem co potrafią. Sommer zagrał słabo z Genoą i co już Martinez ma bronić z Lecce? No to chyba logiczne, że są zawodnicy, którzy mają mocniejszą pozycję w zespole na podstawie tego co wcześniej prezentowali. Z kolei Frattesi na razie nic nie pokazał od 1 minuty, więc to oczywiste, że nie ma takiego kredytu zaufania. Jeśli Miki będzie grał słabo przez kolejne kilka spotkań, a Frattesi zacznie się coraz lepiej pokazywać to nie widze problemu by Miki usiadł.
Z Empoli był słaby i to jest fakt - ale tam był cały zespół słaby, męczyliśmy się okrutnie. Nikt nie gral dobrze. Czy to jest argument choć trochę broniący Frattesiego? Dla mnie tak, dla Ciebie pewnie nie.
Z Fiorentina był żałosny, pełna zgoda.
W LM jak sam wymieniłeś na 4 mecze 2 dobre i 2 słabe.
I na koniec Lecce - był top 3 graczem na boisku w tym meczu, o ile się nie mylę gol + asysta, to był 25 luty i wiesz co ? Potem usiadł na ławkę rezerwowych na 2,5 miesiąca i zagrał dopiero 4 maja.
Napisałeś - ,, może jakby Frattesi zagrał dobry mecz od pierwszej minuty to by częściej grał " . No to zagrał więcej niż jeden. Z Lecce zagrał kapitalnie i w nagrodę poszedł w odstawkę prawie do końca sezonu. Więc jak to jest w końcu ?