Niedawno zostało zamknięte letnie okno transferowe, w którym wiele spekulowało się na temat przyszłości Robina Gosensa. Niemiec, który był bliski opuszczenia Mediolanu i przenosin do Bayeru Leverkusen ostatecznie został we Włoszech. Według portalu FCInternews.it, przy kolejnej okazji niemieckiego wahadłowego spróbują ściągnąć do siebie działacze Leicester.
28-latek był celem transferowym Lisów już dwa lata temu, kiedy reprezentował barwy Atalanty Bergamo. Brendan Rodgers, trener Leicester, który jest wielkim wielbicielem talentu Gosensa będzie chciał przekonać zawodnika do dołączenia do jego zespołu w styczniowym oknie. Niemiec został we Włoszech, ponieważ chciał wywalczyć miejsce w podstawowym składzie Interu, dzięki czemu znalazłby się w kadrze swojej reprezentacji na mundial w Katarze. Na razie nie udało mu się przekonać do siebie Simone Inzaghiego. Jeśli nie zmieni się nic do rozpoczęcia Mistrzostwa Świata i tym samym piłkarz nie dostanie powołania do kadry, to zapewne będzie chciał zmienić klub.
Komentarze (7)
Jakbym został kibicem Interu od tego sezonu i spojrzał na grę zawodników nie wiedząc na co ich było stać w przeszłości to praktycznie 95% zawodników jest równie do odstrzału, należałoby się zastanowić czy faktycznie grają tu sami amatorzy (pytanie retoryczne) czy może jednak ktoś ich nie potrafił przygotować do sezonu. Na niekorzyść Gosensa działa fakt, że w przeciwieństwie do reszty nie miał okazji pracować z Conte przy którym by rozwinął skrzydła więc z automatu dostaje status niewypału, bo reszta mimo że jest tak samo obecnie beznadziejna z Barellą i Brozovicem na czele to jednak mieli okazję się pokazać pod wodzą poważnego trenera.
Załóżmy że odejdzie Gosens i przyjdzie albo jakiś półśrodek albo jakiś młody talent, jeden i drugi przepadnie z kretesem pod wodzą Inzaghiego