Rok 2018, Derby Włoch na Giuseppe Meazza z Juventusem. Reprezentujący barwy Interu, Rafinha zostaje zdemolowany przed polem karnym przeciwnika przez wpadającego w niego z impetem Miralema Pjanicia. Mimo, że Bośniak już wtedy miał na koncie żółty kartonik, arbiter spotkania decyduje się na ukaranie jedynie protestującego w obronie kolegi Danilo D'Ambrosio. Minęły 3 lata i arbiter tamtego meczu, Orsato, postanowił podzielić się z opinią publiczną swoimi przemyśleniami na ten temat.
Podczas telewizyjnego programu 90. minuta na antenie RAI2, arbiter tak odniósł się do tamtej sytuacji:
- Nie musicie pokazywać mi powtórki abym mógł się odnieść do tamtego wydarzenia, błąd jest ewidentny. Sytuacja na boisku, tempo rozegrania tamtej akcji i przede wszystkim moje ustawienie nie pozwoliły mi na poprawną ocenę. Kiedy zauważyłem kątem oka co się stało, wyglądało to na delikatniejsze starcie zainicjowane przez obu piłkarzy. VAR nie mógłby pomóc w takiej sytuacji. Nie prowadziłem od tego czasu meczu Interu w lidze, udaję się tam gdzie zadysponuje mnie osoba wyznaczająca składy sędziowskie.
Kolejne komentarze do tej sprawy ukazały się w mediach zarówno wczoraj jak i dziś. Najobszerniej sprawę analizuje dziś Corriere dello Sport, które wskazuje że stroną najbardziej poszkodowaną w tej sprawie jest nie Inter a... Napoli. Ekipa spod Wezuwiusza była wówczas głównym kontrkandydatem do Scudetto, a strata punktów (oraz zawieszenie kluczowego piłkarza środka pola) przez Starą Damę w kwietniowym meczu z Interem mogła odwrócić losy walki o Mistrzostwo.
Komentarze (21)
Gdyby prześledzić kariery sędziów w serieA to decyzje czesto mające wplyw na końcowy wynik oczywiscie negatywny dla Interu ma ich na koncie tak wielu ze ja nie wiem kto by nam teraz mecze prowadził ... przykre ale tak to wyglada
Kartka bodajże dla vecino..I durny przepis że varu można użyć przy weryfikacji czy czerwona, ale przy weryfikacji czy żółta już nie(pomimo że byłaby to druga zolta)
https://www.youtube.com/watch?v=KXPqTYSka-o
Czytając to myślałem, że może był jakoś odwrócony plecami / ktoś mu zasłaniał / miał zły kąt. Ale chłop był ustawiony idealnie. Bliżej tej sytuacji nie można było już być. Sorry Panowie, ale głupszego tłumaczenia sędziego w życiu nie czytałem.
Mógłby interweniować tylko gdyby to był faul na bezpośrednią czerwoną.
Żółte kartki lub ich brak cały czas są wg uznania tylko i wyłącznie sędziów boiskowych.