
Inter pomimo dwubramkowego prowadzenia po pierwszych 45 minutach nie dał rady dowieźć prowadzenia i jedynie zremisował na wyjeździe z Parmą 2:2. Bramki dla Nerazzurrich zdobyli Matteo Darmian i Marcus Thuram, z kolei dla gospodarzy na listę strzelców wpisali się Bernabé oraz Ondreijka. Mimo straty punktów, podopieczni Simone Inzaghiego wciąż mają cztery punkty przewagi w tabeli Serie A nad drugim Napoli.
Od początku spotkania mogliśmy oglądać bardzo ciekawy i pełen emocji futbol. Zarówno Parma jak i Inter miały swoje sytuacje na zdobycie bramki, ale w doskonałej dyspozycji są dzisiaj bramkarze obu zespołów. Sommer popisał się świetną paradą chociażby w 10. minucie meczu, kiedy to stuprocentową sytuację na zdobycie gola miał Bonny. Z kolei Suzuki doskonale interweniował w 23. minucie po strzale Lautaro Martineza. Pomimo świetnych parad golkiperów po obu stronach, Nerazzurrim udało się zdobyć dwie bramki - Matteo Darmian oraz Marcus Thuram znaleźli sposób na dobrze dysponowanego japońskiego bramkarza.
Po zmianie stron, Inter postanowił zagrać tak, jak przyzwyczaił już swoich kibiców - defensywie, ekonomicznie i licząc na to, że dwubramkowe prowadzenie zostanie utrzymane do końca spotkania. Zawodnicy Parmy mieli jednak inny plan na ten wieczór i ruszyli do ataku. Już w 60. minucie spotkania zdobyli bramkę kontaktową po znakomitym strzale z dystansu Bernabe, a dziewięć minut później doprowadzili do remisu za sprawą Ondreijki. Nerazzurri od tego momentu ruszyli do ataku, ale nie przekładało się to na dobre sytuacje bramkowe. Gospodarze mieli jeszcze znakomitą szansę na wyjście na prowadzenie w doliczonym czasie gry, ale strzał Pellegrino okazał się niecelny.
Inter tylko remisuje na wyjeździe z Parmą i ma obecnie cztery punkty przewagi nad Napoli, które swój mecz rozegra w poniedziałek z Bologną.
Poniżej przedstawiamy wyjściowe jedenastki obu zespołów na to spotkanie:
PARMA (4-3-3): Suzuki; Delprato, Valenti, Vogliacco, Valeri; Keita, Hernani, Sohm; Man, Bonny, Almqvist.
Ławka rezerwowych: Marcone, Corvi, Balogh, Estevez, Bernabé, Ondreijka, Lovik, Hainaut, Camara, Djuric, Pellegrino, Leoni, Haj Mohamed.
Trener: Chivu
INTER (3-5-2): Sommer; Bisseck, Acerbi, Bastoni; Darmian, Calhanoglu, Asllani, Mkhitaryan, Dimarco; Lautaro, Thuram.
Ławka rezerwowych: Di Gennaro, Martinez, De Vrij, Arnautovic, Correa, Frattesi, Pavard, Carlos Augusto, Re Cecconi, Berenbruch, Topalovic, Zalewski.
Trener: Inzaghi.
Sędzia: Doveri
Komentarze (78)
Natomiast nie ma się też co podpalać niepotrzebnie, sezon jest ciężki i długi w tym roku. Takie wpadki będą się zdarzały zarówno nam jak i naszym przeciwnikom. Zwalnianie Inzaghiego to już w ogóle inny poziom abstrakcji. Póki co mamy lidera w Serie A, nadal gramy w LM i mamy całkiem korzystny wynik w PW. Na wnioski przyjdzie czas po sezonie, jak będziemy znali już wszystkie rozstrzygnięcia. A teraz uważam, że pomimo często średniej gry, trener całkowicie broni się swoją pracą. Także trochę zimnej wody na rozgrzane głowy przydałoby się tutaj niektórym kibicom.
Nie możemy grać cały czas tym samym składem po 90 minut.
Każdy zawodnik, który znalazł się w tym klubie powinien prezentować poziom wystarczający na utrzymanie dwubramkowego prowadzenia z zespołem broniącym się przed spadkiem.
Lautaro, Hakan, Bastoni. Musieli zejść szybko. To jest trzon zespołu i ci piłkarze są przewidziani do zagrania 90 minut w środę z Bayernem.
Dziwny to jest sezon. Niby kwiecień, niby w grze na trzech frontach, ale cały czas z wrażeniem (oby mylnym), że za dużo się nie zgadza, żeby na koniec było pięknie.
Bo nie wiem jak można inaczej nazwać to co wydarzyło się w drugiej połowie.
Niech ktoś mi wytłumaczy, dlaczego Lautaro zostaje ściągnięty, a zostaje BEZNADZIEJNY Thuram? I najlepsze kto za niego wchodzi….. Correa! Czyli podsumowując , patrząc na formę całej formacji ataku w ostatnich miesiącach mamy NAJGORSZY DUET aktualnie na boisku. Czyli beznadziejnego Thurama i równie beznadziejnego Corre. Dlaczego nie Arnautovic, co ostatnio strzela? Oczywiście ROTACJA musi być i oszczędzanie się.
A dalej zagadka, węz wymyśl NAJGORSZY duet jaki może być do formacji pomocy… chwila namysłu …. Oczywiście duet Asllani – Fratessi. I co ? Oczywiście na boisku , bo ROTACJA i oszczędzanie się.
I kolejna kwestia. Stałe fragmenty… Mamy dwóch wybitnych wykonawców . Ale mamy genialny plan, ściągnijmy ich obu! Niech Correa wykonuje. Dlaczego? ROTACJA i oszczędzanie się!
Podsumowując sami sobie wstawiamy na boisku najgorszą formacje w ataku, dodajemy do tego najgorszy duet w pomocy. Eliminujemy wszystkich wykonawców stałych fragmentów, jednoczenie zostawiamy dwóch emerytów na boisku czyli Mkhitaryana i Darmiana. I NAGLE DZIWIMY SIĘ ZE NIC NIE DZIAŁA.
A najlepsze jest to ze my to sobie sami zrobiliśmy. Ręce opadają….. Szymon to chyba myśli że jest trenerskim Bogiem i te jego poronione rotacje, to jakiś wybitny geniusz. Jeszcze raz napiszę NIC NIE WYGRAMY.
Dlatego zupełnie nie pojmuje jak można było drugą połowę tak położyć zmianami. Parma dużo remisuje i potrafi atakować.
Inter przy 2:2 został na placu bez lidera i cudem nie skończyło się porażka.
Można marzyć o triplecie i sadzić się na 3 fronty ale rzeczywistość może to boleśnie zweryfikować niestety.
Skoro Udine i Parma tak bardzo napsuły krwi to tym bardziej kolejni przeciwnicy są w stanie obnażyć ten Inter.
Piłka w grze ale nie tak miał się ten maraton zacząć kwietniowy.
przy stanie 1-2 nie gralismy jak mistrz.
To chyba najgorszy mecz Bissecka w Interze. Był dzisiaj dramatyczny. No nic walczymy dalej na 3 frontach.
Sommer dziś top
Nawet Sommer nie zbawił wyniku.
Pokażemy złość z Bayernem?