
W wywiadzie dla Sky Sport, przeprowadzonym przez Alessandro Del Piero, były napastnik Interu - Ronaldo - mówił o Lidze Mistrzów, ale nie tylko. Legenda brazylijskiego futbolu wspominał także swoją karierę oraz mówił o zmianach, jakie zachodzą w futbolu względem jego generacji.
- Zawsze byłem skromny i przejrzysty. We Włoszech przeżyliśmy niesamowitą epokę. Traktowano mnie jak jednego z nich. Zawsze będę tęsknić za Włochami.
- Jestem bardzo związany z Interem i Realem. Miałem wyjątkowy rok w Barcy, ale skończyło się to źle, odszedłem z żalem. Przed transferem do AC Milanu chciałem wrócić do Interu, zadzwoniłem do Morattiego, ale ostatecznie wylądowałem w drużynie Rossonerrich.
- Dzięki inwestycjom Morattiego nie wygrywaliśmy, ale dawało to coś innego, co pozwalało piłkarzom wejść na szczyt. To było bardzo silne pokolenie, o którym wszyscy na świecie wciąż mówią. Nie wiem, kogo chciałem sprowokować, gdy strzeliłem gola przeciwko Interowi w koszulce Milanu, czy kibiców, czy Morattiego. Moje relacje z Interem były i będą zawsze piękne.
- Na pewno rekordy będą śrubowane, do tego są stworzone. Trudno jest jednak porównywać różne pokolenia. Nie ma odpowiednich kryteriów, aby to zrobić. Bez wątpienia wybieram nasze pokolenie. Było wielu silnych zawodników. Dziś nie chodzi o to, że nie są silni, bo Cristiano, Messi czy Neymar są bardzo silni, ale brakuje innych. Nie tylko we Włoszech.
- Klopp i Guardiola inspirują wszystkich, oglądałem ten mecz z wielką radością. To był bardzo wysoki poziom. Nie wiem, gdzie chciałbym grać, Pep nie wykorzystuje tak często środkowego napastnika. Anglicy przeżywają piłkę nożną w szczególny sposób.
- Piłka nożna pod względem fizycznym tak bardzo się poprawiła, że kiedyś trenowaliśmy inaczej. Cuper kazał mi zrobić bieg na rozgrzewkę na odległości 4 kilometrów. Toczyłem wojnę z tymi treningami, bolało mnie, że biegam tak dużo, chciałem robić więcej sprintów. W naszym pokoleniu było o wiele więcej techniki.
- Kontuzja miała na mnie wpływ, musiałem odbudować swoje cechy. Nie wiedziałem, czy uda mi się wyzdrowieć. Głowa jest jaka jest, na treningach trzeba się przystosować do tego, by być decydującym w meczach. To było trudne, w mojej głowie wciąż byłem szybki. Mistrzostwa Włoch były największą walką na świecie. Juve i ty, Del Piero, zainspirowaliście mnie i sprawiliście, że każdego dnia starałem się być coraz lepszy. Przyjazd do Włoch i zmierzenie się z potęgą Juve było bardzo trudne, ale to było piękne. Widziałem wywiad z Tottim, który powiedział, że brakuje mu gry ze mną - miło jest mieć takich przeciwników jak wy.
- Włochy nie mogą nie dostawać się na Mistrzostwa Świata. Musimy zrozumieć, co poszło nie tak, potrzebujemy odwagi, by się zmienić. Musimy zrozumieć, że piłka nożna się zmienia. Włochy i Brazylia mają wiele talentów...
Komentarze (10)
Tylko On mogl sobie pozwolic na gre w Interze ,Milanie Barcy,Realu. Bezdyskusyjny fenomen.