
Arrigo Sacchi przeanalizował pracę czterech klubów Serie A w fazie grupowej Ligi Mistrzów, przedstawiając swoje przemyślenia na temat szans Interu i Napoli na awans. Na łamach La Gazzetta dello Sport Sacchi po raz pierwszy omówił, czy Serie A może być zadowolona z pracy czterech drużyn w Lidze Mistrzów w tym sezonie.
- Powiedziałbym, że tak. Trzech z nich znalazło się w 1/8, co jest wielkim osiągnięciem. Jeden będzie walczył, aby się tam dostać i miejmy nadzieję, że im się to uda, nawet jeśli nie będzie to łatwe. (nie udało się - AC Milan zajął 3. miejsce w grupie F, red.) Ale wciąż jest wiele rzeczy do poprawy, więc trzeba uważać, aby się nie zatrzymać.
Co należy poprawić?
- Nie patrzę tylko na wyniki, ale na grę. Tutaj, jeśli chodzi o grę, można i trzeba poczynić kroki naprzód. Nie możemy zawsze skupiać się tylko na kontratakach i heroicznej obronie. Potrzebne są inne rozwiązania.
O remisie Interu z Realem:
- Nerazzurri przez niemal cały mecz oddawali piłkę rywalom, a to błąd, którego nie powinno się popełniać. To prawda, że Hiszpanie prawie nigdy nie stwarzali zagrożenia, ale mieli możliwość kontrolowania tempa meczu. Real Sociedad ma świetnych rozgrywających, w 36. minucie pierwszej połowy Hiszpanie mieli 80 procent posiadania piłki. Inter nigdy nie naciskał. To aspekt, nad którym trzeba popracować.
- Nie ma wątpliwości. Inter Simone Inzaghiego bardzo się rozwinął w ostatnich sezonach, nigdy nie należy o tym zapominać. Teraz chodzi o dokończenie pracy, aby stać się protagonistami również na poziomie europejskim. Musimy zwiększyć liczbę rozwiązań ofensywnych, nie możemy myśleć o atakowaniu przeciwników tylko kontratakami. Wierzę, że Inzaghi jest dobrym trenerem i jestem pewien, że postara się podnieść poprzeczkę.
- Jeśli piłkarze pójdą w jego ślady, a nie mam co do tego żadnych wątpliwości, zobaczycie, że Inter zrobi znaczący krok naprzód. Mają elementy klasy, z wielką fizycznością i doskonałą techniką. Krótko mówiąc mają wszystko, aby spisać się dobrze.
O przeciwnikach w 1/8:
- Ryzyko jest jasne i nazywa się Arsenal, Bayern Monachium, Real Madryt, Manchester City, być może Barcelona, jeśli dziś potwierdzą pierwsze miejsce w grupie. (Barcelona zajęła 1. miejsce w grupie, red.) Ale będąc szczerym Inter nie powinien obawiać się tych drużyn. Mają możliwości i cechy, aby konkurować z każdym, o ile poprawią zarządzanie piłką i pressing. Nerazzurri mają świetnych graczy, nie zapominajmy o tym. Lautaro, Thuram, Calhanoglu czy Barella są prawdziwymi mistrzami.
Komentarze (9)