
Trzy słupki, trzy nieuznane gole, kontrowersyjne decyzje arbitra i kapitalny debiut Nicoli Zalewskiego, który zaliczył asystę przy trafieniu Stefana De Vrija. Derby della Madonnina na remis!
Pierwsza połowa spotkania rozpoczęła się dość niemrawo. Obie drużyny zdawały się badać siebie nawzajem, nie podejmując większego ryzyka w obawie przed popełnieniem błędu. Więcej z gry miał jednak Inter, który dłużej utrzymywał się przy piłce. Podopieczni Simone Inzaghiego zdołali nawet dwukrotnie trafić do siatki, jednak w obu tych sytuacjach gol nie został uznany po tym, jak sędzia liniowy unosił choriągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną Lautaro Martinez, a potem Nicolo Barelli. Gdy wydawało się, że do przerwy nie zobaczymy już bramek, z akcją lewą stroną wyszli gospodarze. Rafael Leao podawał w pole karne, piłka odbiła się od jednego z interweniujących defensorów Interu i spadła wprost pod nogi ustawionego na wprost bramki Tijjaniego Reijndersa. Holender z zimną krwią pokonał Yanna Sommera i wyprowadził Milan na prowadzenie.
Druga część spotkania to już wyraźna przewaga Nerazzurrich, którzy robili co w ich mocy, aby szybko doprowadzić do wyrównania. Szczęście jednak nie sprzyjało tego dnia podopiecznym Simone Inzaghiego. Lautaro Martinez co prawda pokonał Mike'a Maignana, ale chwilę wcześniej arbiter dopatrzył się przewinienia Denzela Dumfriesa na Theo Hernandezie i nie uznał bramki. Następnie obramowanie bramki obijali kolejno Yann Bisseck, Marcus Thuram i Denzel Dumfries. Za każdym razem piłka odbijała się od lewego słupka bramki Rossonerich, ratując francuskiego bramkarza przed utratą gola. Ogromne kontrowersje budzi sytuacja, w której Pan Daniele Chiffi nie odgwizdał faulu na Marcusie Thuramie, mimo że ten był ewidentnie kopany w polu karnym przez Strahinję Pavlovicia. Włoski arbiter nie skorzystał z możliwości ponownego przeanalizowania opisywanego zajścia i - jak gdyby nigdy nic - kontynuował rozgrywkę. W międzyczasie na placu gry pojawił się nowy nabytek Interu - Nicola Zalewski, który dostał od Simone Inzaghiego 20 minut na placu gry, zmieniając zmęczonego Federico Dimarco. Jak się ostatecznie okazało, Polak został bohaterem Mistrzów Włoch. W końcówce doliczonego czasu gry niepilnowany w polu karnym Zalewski otrzymał podanie i - zagrywając klatką piersiową - wystawił piłkę na strzał Stefanowi De Vrijowi. Holender umieścił futbolówkę w bramce i uratował swój zespół przed trzecią derbową porażką w tym sezonie.
Składy, w jakich wystąpiły oba zespoły:
AC MILAN (4-3-3): Maignan; Walker, Tomori, Pavlovic, Theo Hernandez; Musah, Bennacer, Reijnders; Pulisic, Abraham, Leao.
Rezerwowi: Sportiello, Torriani, Thiaw, Gabbia, Bartesaghi, Terracciano, Zeroli, Jimenez, Chukwueze, Okafor, Camarda, Jovic.
Trener: Conceiçao.
INTER (3-5-2): Yann Sommer; Benjamin Pavard, Stefan de Vrij, Alessandro Bastoni; Denzel Dumfries, Nicolo Barella, Hakan Calhanoglu, Henrikh Mkhitaryan, Federico Dimarco; Marcus Thuram, Lautaro Martinez.
Rezerwowi: Josep Martinez, Alessandro Calligaris, Francesco Acerbi, Yann Bisseck, Matteo Darmian, Carlos Augusto, Kristjan Asllani, Davide Frattesi, Piotr Zielinski, Marko Arnautovic, Mehdi Taremi.
Trener: Simone Inzaghi.
Komentarze (125)
Pavard, Bisseck TOP
Barela, Miki słabo ( Barela nawet bardzo słabo za każdym razem sie denerwował o piłkę a jak ją dostał to strata albo niecelne podanie i znowu machanie )
Zieliński i Augusto za błędy w końcówce to powinni takie zjeby dostać od reszty że masakra.
Co do Zalewskiego no cóż chyba Inter powinien szykować hajs na lato by go wykupić 🙂
zresztą Inzaghi już mu zaufał a to coś znaczy .
Zalewski ładnie się dołączył do akcji w stylu Dimarco .
Kompromitacja ręcznika z Juve, kompromitacje w obu derbach Mediolanu. Najgorszy bramkarz Interu od nie wiem ilu lat!
Forza Inter
Dzisiaj zabrakło u nas wyższego biegu, ale mieliśmy szczęście w nieszczęściu.
Piękną walkę prowadzimy we Włoszech.
1 Karny ewidentnie nie odgwizdany na Thuramie
3 słupki
+ akcje m.in Lautaro gdzie można było strzelić gola
Expectet goals na poziomie 1.6 dla Interu vs 0.6 dla Milanu
Jak tu ktoś widział nasz słaby mecz to niech przestanie oglądać mecze bo nie widzi nic na boisku. To że nie wygrywamy 5-1 to nie oznacza, że gramy źle. A Milan to też nie ogórki by ich ciągle cisnąć 5-1.
Brawo za walkę do końca!
Btw. Ilw w tych meczach z Milanem ostatnio pomyłek na korzyść Milanu... Faul na Asllanim, czerwo Theo i czerwo na Barelli, Dumfries bark w bark, Thuram wycięty... czy aby za parę lat ktoś za te przypadki nie beknie?
Ogólnie bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu, wolno, bez pomysłu, statycznie.
Widać to było na początku meczu, Barella kilka razy wbiegał w wolne przestrzenie a nasi podawali do tyłu, ale jak sam dostał piłke to też za bardzo nie miał pomysłu.
Dlaczego my w ogóle nie oddajemy strzałów z daleka, pierwszy strzał odnotowałem w 74 min Mikiego
Nawet jak nie idą, ,,postrasz,, rywala, raz,drugi, wtedy będą wychodzić do bloku, zrobi się więcej miejsca w polu karnym, a tak jak Milan widzi że nasi nie strzelają a tylko klepią po obwodzie to broni niemal całym zespołem w 16tce.
Co do bramki, standard, kontra, 2x leao nie uciekł pavardowi, raz się udało, ale francuza bym nie winił, nie było asekuracji a i tak Sommer mógł się lepiej zachować
Milan poza golem miał tylko strzał Rejndersa i młodzika, a my trzy te same słupki i kilka innych średnich okazji...no nie chciało wpaść
Zielu słabo, jedyne z czego go pamiętam, to że się poślizgnął i stracił ważna piłke
Zalewski elegancko, dwa dobre podania, raz słupek, raz gol...
Inzaghi brawo za szybkie zmiany i że dałeś pograć np Polakowi a nie Darmianowi
1 Gol kontrowersyjnie nie uznany (nieraz takie coś jest puszczane)
1 Karny ewidentnie nie odgwizdany na Thuramie
3 słupki
+ akcje m.in Lautaro gdzie można było strzelić gola
Expectet goals na poziomie 1.6 dla Interu vs 0.6 dla Milanu
Jak tu ktoś widział nasz słaby mecz to niech przestanie oglądać mecze bo nie widzi nic na boisku. To że nie wygrywamy 5-1 to nie oznacza, że gramy źle. A Milan to też nie ogórki by ich ciągle cisnąć 5-1.
Nie oddaliśmy ani jednego groźnego strzału z daleka, nie było wejść Bastoniego i Pavarda, co nieraz zaskakiwało rywala itp itd
Zobacz początek meczu, jak Barella co chwilę wbiega na wolne pole a nasi odgrywają do tyłu
Parę akcji było ale gra była słaba, Milan miał dosłownie 3 akcje przez cały mecz, w takiej ich formie, powinniśmy jednak lepiej się zaprezentować
jeżeli pierwszy strzał z daleka oddajemy w 74 min, mając graczy z kopytem jak Hakan czy Dimarco, to jednak coś nie do końca ta gra funkcjonowała...
nie chcę pisać po raz n-ty, mi po prostu nie podobało się to klepanie po obwodzie, zero strzałów z daleka, zero kominacji, próby prostopadłej, tyle
nie grali tragicznie, ale nie było to spotkanie na poziomie jak z Lazio, Atalantą czy Monaco...
ahh jakby tak Stankovic, Palacios, Fabbian i bracia Esposito dostaliby szanse gry…
Frajerzy i tyle
1 Karny ewidentnie nie odgwizdany na Thuramie
3 słupki
+ akcje m.in Lautaro gdzie można było strzelić gola
Expectet goals na poziomie 1.6 dla Interu vs 0.6 dla Milanu
Jak tu ktoś widział nasz słaby mecz to niech przestanie oglądać mecze bo nie widzi nic na boisku. To że nie wygrywamy 5-1 to nie oznacza, że gramy źle. A Milan to też nie ogórki by ich ciągle cisnąć 5-1.
Brawo za walkę do końca!
Inter z tego sezonu ważne mecze z dużymi ekipami w lidze rozgrywa kiepsko niestety.