
Po wielu niezrealizowanych pomysłach na rozegranie meczu o Superpuchar Włoch poza granicami kraju, pojedynek zdobywcy Scudetto ze zdobywcą Coppa Italia, zostanie ostatecznie rozegrany w najbliższą środę (12/01) na Stadio Giuseppe Meazza w Mediolanie. To drugie w historii Derby d'Italia, które rozegrane zostaną na tym szczeblu. Początek spotkania o 21:00.
Poprzednią okazją do oglądania pojedynku odwiecznych rywali w starciu, którego bezpośrednią stawką było podniesienie tego trofeum to rok 2005 (1:0). Od tamtego czasu Inter zdobył Superpuchar raz - w 2010 roku. Juventus z kolei uczynił sobie z tego wydarzenia swoje własne podwórko i środowy "finał" będzie dla nich 10. z kolei. Turyńczycy mają też na koncie 9. wygranych w tych rozgrywkach, najwięcej spośród wszystkich drużyn w Italii. W środowym meczu będą oni bronić Superpucharu, który odzyskali w zeszłym roku po wcześniejszej porażce na korzyść Lazio.
Juventus ma za sobą wyczerpujący, lecz z pewnością dodający skrzydeł mecz w Serie A. Podopieczni Allegriego umocnili się na swoim 5. miejscu w tabeli, zapewniając sobie komfort patrzenia w górę, a nie w dół tabeli. W wyjazdowym meczu przeciwko Romie, Juventus przegrywał już 1:3, ale ostatnie zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i zgarnąć 3 punkty, wygrywając mecz 4:3. Mimo tego spektakularnego odwrócenia losów meczu w Rzymie, Juve nadal ma jednak swoje problemy, pozostając najgorszą ofensywą w TOP8 tabeli. W meczu z Interem niedostępni mają być Danilo oraz Chiesa, a pod znakiem zapytania stoi występ Alexa Sandro. Dodatkowo zawieszeni na to spotkanie są zarówno Cuadrado jak i Matthijs de Ligt. Ostatni pojedynek obu zespołów to ligowy remis 1:1 w październiku ubiegłego roku.
Inter jest rozpędzony mimo wydarzeń, które teoretycznie mogły ostatnio wybić mistrzowską drużynę ze swojego rytmu. Najpierw Inter zaliczył wolny przelot do Bologni gdzie ostatecznie nie rozegrano spotkania, później Nerazzurri zmierzyli się w trudnym boju z jedyną drużyną, która do tej pory pokonała Inter w lidze, czyli rzymskim Lazio. Inzaghi i spółka dobrze rozpoczęli jednak rok 2022, pokonując drużynę ze stolicy 2:1, bez strat w postaci zawieszeń czy też urazów. Mając jeden mecz rozgrany mniej, Inter znajduje się obecnie na czele ligowej tabeli, tuż przed naciskającym Milanem.
Simone Inzaghi może też szeroko uśmiechać się przed tym meczem, spoglądając na listę kontuzjowanych lub niedostępnych piłkarzy. To dlatego, że jest ona niemal pusta. Oprócz etatowego kontuzjowanego Kolarova, do składu wrócili wszyscy piłkarze po przerwie związanej z zakażeniem koronawirusem, do tego kończy się również zawieszenie Hakana Calhanoglu. O ile powrót Turka do składu, a Roberto Gagliardiniego na ławkę wydaję się oczywisty, o tyle dostępny już Edin Dzeko musi nerwowo spoglądać na świetną dyspozycję Alexisa Sancheza, a wybór między tymi dwoma graczami zależeć będzie od wizji trenera na to spotkanie. Warto wspomnieć też bilans Interu w rozgrywkach o Superpuchar. Obecnie wynosi on 5-4 na korzyść mediolańczyków, którzy sięgali po ten laur w latach 1989, 2005, 2006, 2008 i 2010. Ostatni występ to porażka z Milanem w 2011 roku.
Prawdopodobne składy:
INTER - Handanovic; Skriniar, De Vrij, Bastoni; Dumfries, Barella, Brozovic, Calhanoglu, Perisic; Martinez, Dzeko
Juventus - Perin; De Sciglio, Rugani, Chiellini, Pellegrini; Bentancur, Locatelli; McKennie, Dybala, Bernardeschi; Morata
Forma we wszystkich rozgrywkach:
INTER - WLWWWW
Juventus - WDWWDW
Transmisja TV:
Polsat Sport HD
Kartka z kalendarza:
20/08/2005 - SEBA SEBA VERON! Roberto Scarpini komentuje decydującego gola w SC 2005.
Komentarze (13)
Mecze pw, superpucharu to dla mnie mecze 2 kategorii, mimo to obić juve, zawsze miło