
Javier Zanetti udzielił wywiadu dla calciomercato.com w którym poruszył kilka ciekawych wątków. Zapraszamy do lektury!
Jak oceniasz swoją karierę? Wspominanie daje ci wielką satysfakcję, czy też masz jakieś żale?
Mam satysfakcję, ponieważ za mną cudowna kariera w klubie, który stał się moją rodziną. Satysfakcję za reprezentowanie Interu na całym świecie i uszczęśliwianie milionów fanów Interu razem z moimi kolegami.
Czy dzisiejsza młodzież cieszy się swoimi sukcesami?
Czas leci za szybko, być może nawet nie wiesz kiedy przelatuje ci cała kariera. Zawsze mówię młodym chłopakom, którzy trafiają do Interu, by cieszyli się z każdej chwili, z każdego treningu, ponieważ Pinetina to miejsce, gdzie zrodzą się późniejsze sukcesy. Takie momenty już później nie powrócą i w takich momentach piłkarz może poczuć się naprawdę szczęśliwy.
W Interze czas na przedłużenia umów, powiedz mi jak wyglądały rozmowy kontraktowe z Morattim?
Wystarczyło porozmawiać z Prezydentem i szybko podpisać dokumenty, ponieważ zawsze pomiędzy nami była chęć dalszej współpracy. Jeśli chodzi o finanse, to mój agent zawsze się tym zajmował. Pieniądze nigdy nie były dla mnie najważniejsze.
Milito z drugiej strony miał mało eleganckie wyjście od razu po finale Champions League. Od razu później przeprosił, lecz czy to prawda, że Ty i Cambiasso musieliście do niego dzwonić?
To prawda, powiedzieliśmy mu, że to nie jest odpowiedni moment na rozmowy kontraktowe, wtedy mieliśmy cieszyć się zdobyciem Champions league. Jesteśmy braćmi i szybko zrozumiał swój błąd i przeprosił. Diego to dobra osoba.
Lautaro, kapitan Inter, czy kiedykolwiek bałeś się, że odejdzie?
Nie, nie miałem żadnych wątpliwości, bo znam Lautaro dobrze i wiem, że jest szczęśliwy w Mediolanie, gdzie fani go kochają. Negocjacje to proces w którym każdy może obniżyć swoje wymagania... zawsze byłem przekonany, że Lautaro wybierze odpowiednią ścieżkę, także po zastanowieniu się jak wiele Inter zrobił, by zaproponować mu taki kontrakt. Porozumienie zostało osiągnięte i wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Teraz patrzymy w przyszłość.
Czy żałujesz, że nie zagrałeś z kimś, z kim chciałbyś zagrać?
To nie jest łatwe, bo grałem z wieloma mistrzami, lecz na pewno chętnie zagrałbym z Lotharem Matthausem. Lubiłem jego sposób odbierania piłki nożnej. Następnie chętnie zagrałbym też z Ryanem Giggsem, zawsze go podziwiałem i myślę, że to działa w dwie strony, ponieważ zawsze wyściskamy się, gdy się spotykamy. Na trzecim miejscu umieściłbym zawodnika z którym grałem, lecz za mało, a jest nim Roberto Baggio. On był specjalny na boisku i poza nim.
Inzaghi w Interze, Conte w Napoli, Motta w Juventusie. Jakie będą następne rozgrywki?
Będą trudne i zbalansowane, będziemy musieli obronić nasz tytuł ze świadomością tego, że jesteśmy silni i chcemy znowu wygrywać. Będziemy pracować tak, jak we wcześniejszych latach.
Kogo jesteś najbardziej ciekawy pomiędzy Zielińskim, a Taremim?
Od dawna śledzę Zielińskiego z dużą uwagą, ponieważ naprawdę lubię jego grę i myślę, że może być dla nas czymś ekstra.
Komentarze (6)