Sobota, 18:00, Stadio Giuseppe Meazza w Mediolanie, 17. kolejka Serie A, ostatni mecz roku kalendarzowego 2019. Inter przed własną publicznością zagra na zakończenie roku z prowadzoną przez Thiago Mottę, Genoą.
Presja na gospodarzach tego meczu ciąży już teraz, jeszcze przed rozpoczęciem opisywanej tutaj potyczki - bezpośredni rywal Nerazzurrich w tabeli, Juventus już wygrał swój mecz w ramach 17. kolejki Serie A, pokonując swojego przeciwnika w ostatnią środę. Co za tym idzie, Inter musi wygrać aby utrzymać status quo i zachować taki sam bilans punktowy w tabeli.
Mimo pasjonującej rywalizacji w tabeli z Juve, to nie dyspozycja Starej Damy, ani nawet Genoi będzie największym zmartwieniem Antonio Conte. Według doniesień dziennikarzy, włoski szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać w kolejnym meczu z usług aż 5 kontuzjowanych pomocników. Do tego za kartki pauzować będzie Lautaro Martinez. Wobec tak dramatycznej sytuacji kadrowej, środek pola Interu tworzyć może trio Candreva-Valero-Vecino z Biraghim i Lazaro na wahadłach. Znakiem zapytania pozostaje kwestia zastępstwa dla nieobecnego Lautaro, którego miejsce zająć może zarówno wracający po kontuzji Politano jak i młodziutki Esposito.
Podczas gdy taktykę Conte i skład Interu może wytypować większość obserwatorów calcio, tak prowadzący Genoę Thiago Motta nadal wypracowuje swój styl, daje szanse co raz to nowym twarzom oraz płynnie zmienia ustawienie szukając optymalnych rozwiązań.
Genoa także boryka się z nieobecnościami - zawieszony jest Goran Pandev, a długą rekonwalescencja po kontuzji czeka filar gry obronnej - Zapatę. Nie zmienia to faktu, że Genoa nadal posiadać będzie w swoim składzie sporo jakości, wystarczy wspomnieć o kojarzonych już powszechnie we Włoszech zawodnikach ofensywnych w tym miedzy innymi wychowanka Interu Andreę Pinamontiego, który będzie musiał zastapić kolejnego na liście nieobecnych - Christiana Kouame.
Przed Interem duży sprawdzian po tym jak zespół nie zdołał wygrać meczu w bieżącym miesiącu - przy remisach z Romą i Fiorentiną, Nerazzurri musieli uznać także wyższość Barcelony. Zarówno drużyna jak i kibice przed świętami potrzebują zapewne dobrego impulsu. FORZA INTER!
Prawdopodobne składy:
Komentarze (8)
Zarówno Pinamonti (niestety) jak i Esposito.
Ale i tak damy radę 3:1