Ostatnio na forum
-
Klubowe MŚ: Inter - River Plate
Mora, dzisiaj, 05:22
-
Cristian Chivu (trener)
nikofin, wczoraj, 14:25
-
KAMPANIA INTERCLUB 2025/26,czyli zapisy do Fanklubu na nowy sezon
ferii, 23 czerwca, 16:01
-
Klubowe MŚ: Inter - Urawa Red Diamonds
mio85, 21 czerwca, 22:17
-
Mercato
Nerazzurro90, 18 czerwca, 16:37
Shoutbox
były 2 czy 3 takie sytuacje że Barella nawet ręki nie podał trenerowi obrażony
i często za karę zmiana była i się złościł Barella wtedy
ale jak Barella miał stratę to od razu suszara od Simone
dla mnie ewidentnie był zakaz dryblingu i tylko Barella i Lautaro mieli zgodę czasem na jakieś nieszablonowe zagranie
drybling*
No bardzo mozliwe ze ten Inzag arabski ich blokowal bo dzis nawet Denzel jakis trybling jeden czy drugi mniej lub wiecej udany probował
bo w obronie dziś to często było 3-4 graczy na 3 atakujących River
w październiku coś już taktycznie powinno być widać
Dziś wyglądało to bardziej jak gra pod blokiem, ale trzeba dać Chivu czas
mnie też się podoba gra do przodu, tylko musimy znaleźć balans w tym wszystkim bo będziemy grać jak Barcelona tylko z dużo gorszymi wynikami bo nie ma takiej jakości u nas.
A dziś nawet ta akcja Sucica co Miki zwalił wow...czy wejście Basto wow...kto by się spodziewał
to będzie wybitny trener kiedyś jak się przekona że czasem warto coś zmienić
Zero nieprzewidywalnosci
Brak odwagi, zmiana taktyki, zmiany 1 do 1
no i to właśnie był problem. Póki szło to graliśmy jak czołówka świata a jak nie szło to się kopali po czole a Inzaghi zamiast szukać rozwiązań to liczył że to kiedyś minie - i się kurna przeliczył
Z sieną
Aż przypomniał mi się gol Samuela, też wtedy poszedł jak bastoni
zresztą to była jego największa wada - brak odwagi. Nawet jak nie szło totalnie w meczy to nie ryzykował. Stąd fatalne późne zmiany lub ich brak i
Bo jak nasi byli w formie, szybcy to piłka chodziła jak po sznurku, momentami graliśmy pięknie...ale jak nie szło no to już klapa, to samo ustawienie, zero dryblingów i klapa
Ile już było takich spotkań z dołem tabeli gdzie my gramy piłka, przeciwnik się bunkruje, a my nic... Kryją wszystkich, najmniej tego z piłką, bo wiedzą, że nikt sam nie będzie próbował... Nam potrzeba takiego szaleństwa jak dzisiaj pokazał Basto... To są te punkty w lidze których często na koniec sezonu nam brakuje